Książka zniknęła z hurtowni, ale podzwoniliśmy trochę i udało nam się ją zakupić w zaprzyjaźnionej księgarni. Tłumacz, Maciej Świerkocki obala mit, że tej książki nie da się zrozumieć, wręcz przeciwnie autor przekładu zachęca do czytania jej dla rozrywki. Równocześnie z „Ulissesem” zakupiliśmy „Łódź Ulissesa”, przewodnik mający za zadanie ułatwić czytelnikowi poruszanie się po nowym polskim przekładzie. Myślę, że już w tej chwili wielu z Was, drodzy czytelnicy postanowiło zmierzyć się ponownie z książką Jamesa Joyce’a. Gorąco polecamy!